Warszawa żyje dziś tylko jednym tematem – powrotem Josué Pesqueiry. Portugalski mag środka pola, który przez lata był sercem i duszą stołecznej drużyny, znów znalazł się w centrum zainteresowania. Wszystko za sprawą legendarnej postaci Legii Warszawa, która w dramatycznym oświadczeniu ujawniła szczegóły mogące całkowicie odmienić przyszłość klubu.
Według najnowszych informacji, Josué Pesqueira, obecnie pozostający bez kontraktu, może wkrótce ponownie założyć koszulkę z “eLką” na piersi. To, co jeszcze kilka tygodni temu wydawało się tylko marzeniem kibiców, dziś nabiera realnych kształtów.
Legenda Legii – człowiek, który zna klub od podszewki i współtworzył jego największe sukcesy ostatnich lat – nie krył emocji podczas rozmowy z mediami:
„Josué to więcej niż zawodnik. To lider, który potrafi odmienić atmosferę w szatni i sposób, w jaki drużyna myśli na boisku. Jego powrót to nie tylko ruch sportowy – to symbol wiary w to, że Legia zawsze wraca silniejsza.”
Z ust tej samej legendy padły również słowa, które poruszyły kibiców:
„Podjęto decyzję, która może zmienić wszystko. Klub jest gotowy zrobić krok, na jaki długo czekaliśmy. To moment prawdy dla Legii.”
Nieoficjalnie mówi się, że rozmowy pomiędzy przedstawicielami Legii a agentem Josué trwają od kilku tygodni. Sam zawodnik, który nigdy nie ukrywał swojej miłości do Warszawy i szacunku dla kibiców, miał dać zielone światło do powrotu. „Polska to mój drugi dom, a Legia to klub, w którym czuję się jak część rodziny” – miał powiedzieć w rozmowie z bliskimi.
W mediach społecznościowych zawrzało. Fani Legii zalały platformy wpisami w stylu:
„Wracaj, kapitanie! Bez ciebie to już nie ta sama drużyna!”
„Josué i Legia – to historia, która musi mieć dalszy ciąg!”
Jeśli transfer rzeczywiście dojdzie do skutku, będzie to jedno z najbardziej emocjonujących wydarzeń w polskiej piłce ostatnich lat. Powrót Portugalczyka mógłby całkowicie odmienić układ sił w Ekstraklasie i nadać drużynie Edwarda Iordănescu zupełnie nową energię.
Jedno jest pewne – Legia Warszawa znowu staje się centrum piłkarskiego świata w Polsce, a nazwisko Josué Pesqueiry ponownie wywołuje emocje, jakich dawno nie widziano przy Łazienkowskiej.
Leave a Reply